Szczepionkowy zawrót głowy

…a fakty faktami.
Już niemalże co dzień słyszymy o: ogniskach odry, falach grypy i coraz liczniejszej grupie mam, które nie chcą szczepić swoich dzieci. Dyskusja trwa, a rodzic, który nigdy wcześniej nad tym się nie zastanawiał, gorączkowo szuka odpowiedzi na pytanie: szczepić czy nie szczepić…?

Poniżej kolejny artykuł i mocny argument dla jednej ze stron sporu.

Tekst źródłowy: http://www.globalresearch.ca/25-facts-about-the-pharmaceutical-industry-vaccines-and-anti-vaxers/5433260

25 faktów o przemyśle farmaceutycznym, szczepionkach i ruchach „antyszczepionkowych”
z dn. 25.02.2015

vaccine2

Media bombardują nas informacjami o kolejnych przypadkach zachorowań na odrę. Winne są nieszczepione dzieci, mimo, że wśród zarażonych były osoby zaszczepione, a w przypadku niektórych szczepionek ich nieskuteczność dowiedziono w przeszłości. Bez krztyny refleksji, te same media przedstawiają ludzi, którzy są sceptyczni wobec idei zaszczepiania „wszystkich wszystkim” jako osoby nieodpowiedzialne i niedoinformowane, ulegające irracjonalnym lękom wywołanym przez wyniki tylko jednego, i to na dodatek „sfałszowanego” badania Andrew Wakefield’a, które wskazywały na związek autyzm ze szczepionkami.
W rzeczywistości wielu członków tzw. ruchów „antyszczepionkowych” to nie zatwardziali przeciwnicy szczepień. Podczas gdy część z nich (być może) nie zgadza się na jakiekolwiek szczepienia, to wielu, w tym lekarze i pracownicy służby zdrowia, kwestionuje albo tylko niektóre ze szczepionek albo ich składowe albo sam rozkład szczepień u dziecka. Wielu medyków zbadało ten temat na własną rękę i właśnie dlatego pojawił się u nich sceptycyzm.

Dlaczego wiodące media tak chętnie przedstawiają osoby podchodzące krytycznie do przemysłu farmaceutycznego jako zacofanych, niedouczonych i nieodpowiedzialnych wariatów?
Dr Marcia Angell pracowała na stanowisku redaktora w czasopiśmie The New England Journal of Medicine przez ponad 20 lat. Zwolniono ją po tym, jak skrytykowała przemysł farmaceutyczny i jego wpływ na naukową literaturę. Dr Angell twierdziła, że „nie ma już możliwości by móc nadal wierzyć w publikowane wyniki badań klinicznych.”
Wielu dziennikarzy mówi, że to samo się dzieje w mainstreamowych media.

Poniżej lista 25 faktów dotyczących szczepionek i przemysłu farmaceutycznego. Stanowią one bardzo niewielką część informacji, które można znaleźć w niezależnych badaniach naukowych i artykułach. Wiodące media celowo przymykają one oczy na te oficjalne publikacje, ponieważ nie chcą psuć wykreowanego przez siebie portretu „typowego członka ruchu antyszczepionkowego”.
One po prostu ich nie ujawniają, tylko ślepo powtarzają opowiadania i bajki napisane przez przemysł farmaceutyczny.

25 faktów dotyczących przemysłu farmaceutycznego, szczepionek i ruchów „antyszczepionkowych”

  1. Zachorowania na odrę pojawiły się w Chinach, gdzie 99% populacji jest zaszczepionej.

    Opublikowane w PloS wyniki badania: „Trudności w eliminacji odry i kontroli różyczki i świnki; badanie przekrojowe związane ze szczepionką przeciw odrze i różyczce oraz szczepionką przeciw odrze, różyczce i śwince” ujawniło piorunujący brak skuteczności tych dwóch szczepionek (przeciw odrze i śwince – MR oraz przeciw odrze, śwince i różyczce – MMR), mimo obietnic producentów, że ogniska tych chorób w społeczeństwach z wysokim procentem zaszczepionych w ogóle się nie pojawią. [1]

  2. Obowiązkowe szczepienia przeciwko ospie wietrznej zwiększają zapadalność na tą chorobę.

    W 2005 w Korei Południowej wprowadzono obowiązkowe szczepienie przeciw ospie wietrznej. Prawo nakazywało podanie szczepionki wszystim niemowlętom w wieku od 12 do 15 miesięcy. Do 2011 zaszczepialność wynosiła niemalże 100%, ale ilość zachorowań na ospę nie spadła, lecz wzrosła. Do Koreańskiego Centrum Zapobiegania i Zwalczania Chorób w 2006 zgłoszono 22,6 przypadków na 100 000, a w 2011: 71,6 przypadków na 100 000. Różnica jest ogromna i wystarcza, by dowieść, że program szczepień z pewnością nie pomógł w zahamowaniu rozprzestrzeniania się tej choroby. [2]

  3. W przypadku wybuchu odry w 2012 w Quebec (Kanada) ponad połowa zachorowań wystąpiła wśród zaszczepionych nastolatków.

    W przypadku wybuchu odry w szkole średniej w Quebec, że połowę zarażonych stanowiły nastolatki, które otrzymały zalecane dwie dawki szczepionki przeciw tej chorobie w dzieciństwie – tj. nastolatki, które władze teoretycznie ochroniły przed wirusem.
    Założenie jest takie, że szczepionka przeciw odrze, podana dziecku w dwóch dawkach w odpowiednim wieku, chroni przed infekcją w 99%. A zatem odkrycie, że 52 z 98 nastolatków, którzy zachorowali na odrę, otrzymało tą szczepionkę, kompletnie temu zaprzecza. [3]

  4. W 1987 udokumentowano wybuch odry w grupie składającej się z samych zaszczepionych dzieci.

    W 1987, w artykule opublikowanym w czasopiśmie New England Journal of Medicine opisano wybuch odry w Corpus Christi, w Teksasie, wiosną 1985. 14 nieletnich uczniów zaraziło się tą chorobą pomimo otrzymania w dzieciństwie szczepionki MMR. W szkole tej ponad 99% dzieci było zaszczepionych, a u ponad 95% wykryto przeciwciała odry. [4]

  5. Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorób (amerykańska agencja Centers for Disease Control and Prevention, w skrócie CDC) posiada dane, które wiążą szczepionki z zespołem nagłej śmierci niemowląt (tzw. śmierć łóżeczkowa).

    Co się dzieje, kiedy wyniki badań naukowych i klinicznych przeprowadzonych przez tego typu agencje przeczą ich polityce proszczepionkowej?
    Wyniki takiego badania opublikowano w czasopiśmie Journal of Pediatrics. Badanie zatytułowano: „Niepożądane działania szczepionki przeciw Haemophilus typu b opisane i zebrane w Systemie Raportowania Działań Niepożądanych Szczepionek”, w którym naukowcy z CDC i FDA (amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków, ang. Food and Drug Administration) wskazali na 749 zgonów, które nastąpiły po podaniu szczepionki Hib, przy czym w 51% przypadkach był zespół nagłej śmierci niemowląt. [5]

  6. Japonia zabroniła podawania szczepionki MMR w 1993, po tym, jak „po zaszczepieniu 1,8 miliona dzieci tą szczepionką, u rekordowej ilości wystąpiło zapalenie opon mózgowych i inne reakcje niepożądane.”

    Władze Japoni zdały sobie sprawę z problemu związanego ze szczepionką MMRwkrótce po tym, jak wprowadziły obowiązkowe jej podawanie dzieciom w kwietniu 1989. Rodzice, którzy odmówili zaszczepienia, karano niewielką grzywną.
    Prowadzone przez 3 miesiące badanie wykazało, że 1 na 900 dzieci doświadczyło jej skutków ubocznych. Ta proporcja była nadzwyczaj wysoka – ponad 2 000 razy wyższa od oczekiwanej: 1 na 100 000 do 200 000 dzieci. [6]

  7. W krajach, w których dzieciom podaje się więcej szczepionek, współczynnik umieralności niemowląt jest wyższy.

    W amerykańskim kalendarzu szczepień przewidziano podanie 26 dawek szczepionek niemowlętom poniżej 1 roku życia, czyli najwięcej na świecie, a mimo to w 33 krajach mają współczynnik umieralności niemowląt (ang. Infant Mortality Rates, w skrócie: IMR) jest niższy niż w USA.
    W niektórych krajach IMR wynosi mniej niż połowę amerykańskiego, a w Singapurze, Szwecji i Japonii utrzymuje sie poniżej 2.80. Według CDC: „Dystans między Stanami Zjednoczonymi a krajami o najniższym współczynniku IMR z roku na rok powiększa się.” To dowodzi związku, który na pierwszy rzut oka wydaje się być niedorzeczny: kraje, w których podaje się więcej szczepionek mają większy wskaźnik umieralności wśród niemowląt. [7]

  8. W Stanach Zjednoczonych sąd, który powinien zajmować się sprawami powikłań poszczepiennych, w rzeczywistości chroni koncerny przed jakąkolwiek odpowiedzialnością.

    Przez całe lata mainstreamowe media nie chciały przyznać, że taki sąd w ogóle istnieje. Ten specjalny system sądowy, który miał zajmować się sprawami poważnych poszczepiennych powikłań, w rzeczywistości tak szybko jak było to możliwe zamiatał je pod dywan. Wiodące media musiały potwierdzić jego istnienie po ujawnieniu, jak nieudolnie szło mu przyznawanie rekompensat rodzinom z dziećmi, u których takie odczyny wystąpiły. [8]

  9. Poza ujawnieniem oszustwa w przeprowadzonym w 2004 przez CDC badaniu, które potwierdzało bezpieczeństwo stosowania szczepionki MMR, dr William Thompson, naukowiec z CDC, utrzymuje, że istnieje związek między rtęcią (zawartą w tiomersalu) stosowaną w szczepionkach i autyzmem. [9]

  10. Już w 2002 William Thompson wiedział o wynikach badań łączących szczepionkę MMR ze znacznym wzrostem ryzyka zachorowań na autyzm wśród afrykańskich i amerykańskich dzieci. Publikacja Brian Hooker’a, obejmująca pełną analizę danych CDC, mówi o wzroście ryzyka zachorowań na autyzm u tych dzieci o 340%! [10]

  11. Według Tom Verstraeten’a, epidemiologa z CDC, który przeanalizował dokumentację medyczną tej agencji dotyczącą 100 000 dzieci, szczepionki zawierające rtęć jako konserwant (w postaci tiomersalu) odpowiadają za dramatyczny wzrost zachorowań na autyzm i inne neurologiczne zaburzenia.

    Zamiast podjąć natychmiastowe działania, ostrzec społeczeństwo i pozbyć się zapasu szczepionek z tiomersalem, władze zastanawiają się, jak wyciszyć sprawę niewygodnych danych.
    CDC zapłacił Institute of Medicine za przeprowadzenie nowych badań, które mają wykluczyć ryzyko stosowania tiomersalu i jego związku z autyzmem.
    Agencja unieważniła odkrycia Verstraeten’a, które zmieszano z błotem zaraz po publikacji, a innym naukowcom powiedziała, że pierwotne dane zginęły i nie da się ich odtworzyć. Aby zablokować możliwość powołania się na Ustawę o dostępie do informacji (z ang. Freedom of Information Act), CDC przekazało swoją ogromną bazę danych o szczepionkach prywatnej firmie, w której dostęp naukowcom jest zabroniony. Do tego czasu Verstraeten dostał pracę w GlaxoSmithKline i stworzył nową wersję swoich danych, w których nie wspomina o jakimkolwiek związku między tiomersalem a autyzmem. [11]

  12. Od 1991, kiedy to CDC i FDA zaleciły podawanie bardzo młodym niemowlętom dodatkowych 3 szczepionek zawierających konserwanty, zachorowalność wśród dzieci na autyzm wzrosła 15-krotnie (do 2005), z 1 na 2500 dzieci do 1 na 166 dzieci.

  13. Aż do zeszłego roku producenci wyprzedawali zapasy szczepionek zawierających rtęć.

    CDC i FDA wykupiły od producentów skażone szczepionki, aby następnie eksportować je do krajów rozwijających się. Zezwolono na dalsze używanie rtęci jako konserwanta w niektórych szczepionkach – w tym w dziecięcej szczepionce przeciw grypie i szczepionce przypominającej przeciw tężcowi, podawanej jedenastolatkom.

  14. Lider większości w amerykańskim senacie, Bill Frist, otrzymał 873 000 USD wsparcia od przemysłu farmaceutycznego i pracuje obecnie nad możliwością zwolnienia producentów szczepionek od odpowiedzialności w 4200 sprawach, które wnieśli rodzice pokrzywdzonych dzieci.

  15. Sezonowa szczepionka przeciw grypie zawiera tiomersal.

    Wystarczy przeczytać monografię. Przykładowo, na str. 4 ulotki do szczepionki Vaccigrip firmy Sanofi napisano, że w fiolce wielodawkowej znajduje się konserwant oparty na rtęci (tiomersal) i, że „Tiomersal może wywoływać reakcje alergiczne.”

  16. Były pracownik firmy Pfizer, dr Scot Reuben, opublikował dziesiątki fałszywych wyników fałszywych w czasopismach medycznych.

    W 2005 dr Reuben otrzymał grant w wysokości 75 000 USD od firmy Pfizer na zbadanie Celebrex (lek stosowany w chorobach stawów). Wyniki jego badania opublikowano w czasopiśmie medycznym, a setki lekarzy i naukowców powoływały się na nie jako dowód, że Celebrex pomaga w zmniejszeniu bólu w powrocie do zdrowia po operacji… Jednak w badaniu nie uczestniczył ani jeden pacjent!
    Dr Reuben sfałszował także wyniki badań leków Bextra i Vioxx. Wzajemnie weryfikowane czasopismo Anesthesia&Analgesia zostało zmuszone do wycofania 10 „naukowych” artykułów tego autora. Jego 21 innych artykułów, które pojawiły się w czasopismach medycznych także sfabrykowano i trzeba je było wycofać. [16]

  17. Istnieje przynajmniej 97 badań naukowych potwierdzających związek szczepionek z autyzmem. [17]

  18. CDC twierdzi, że „nie ma wystarczająco przekonującego dowodu na szkodliwe działanie niewielkich dawek tiomersalu w szczepionkach”, jednak specjaliści w dziedzinie zdrowia „zgadzają się, że zapobiegawczo należałoby ograniczyć lub wyeliminować tiomersal ze szczepionek.”

    CDC na swojej stronie internetowej tak pisze o tiomersalu:
    „Od 2001, za wyjątkiem niektórych szczepionek przeciw grypie, w zalecanych szczepionkach dla dzieci nie stosuje się tiomersalu jako konserwanta. Tiomersal jest konserwantem zawierającym rtęć, wykorzystywanym w niektórych szczepionkach i innych produktach już od lat 30tych. W lipcu 1999, Amerykańska Akademia Pediatryczna, agencje zdrowia publicznego oraz producenci szczepionek zgodzili się, że należałoby zapobiegawczo ograniczyć lub wyeliminować tiomersal ze szczepionek.”

  19. Wyniki badań naukowych finansowanych przez przemysł, publikowanych następnie w czasopismach medycznych, przemawiają na korzyść sponsorów.

    Nikogo już nie powinno dziwić, że wyniki badań finansowanych przez przemysł publikowanych w czasopismach medycznych przemawiają na korzyść sponsorów – przede wszystkim dlatego, że niekorzystnych wyników nie publikuje się, natomiast korzystne publikuje się wielokrotnie nieznacznie zmieniając formę. Przykładowo, z przeglądu 74 badań antydepresantów wynika, że opublikowano 37 na 38 badań, których wyniki były pozytywne. Ale na 36 badań, w których wyniki były negatywne, 33 nie opublikowano albo opublikowano je w takiej formie, że ich oddźwięk był pozytywny. [19]

  20. Prawie połowa publikowanych w czasopismach naukowych artykułów opiera się na fałszywych wynikach badań. [20]

    Sześć lat temu, John Ioannidis, prof. epidemiologii z Uniwersytetu Medycznego Ioannina School w Grecji, odkrył, że prawie połowa zcpublikowanych w czasopismach naukowych artykułów zawierała fałszywe wyniki badań w tym rozumieniu, że niezależny naukowiec nie mógł ich odtworzyć. Problem ten jest szczególnie powszechny w badaniach medycznych, a recenzowane artykuły w medycznych czasopismach mogą być kluczowe w podejmowaniu decyzji wartych wiele milionów a nawet miliardów dolarów. I byłoby dziwnym, gdyby konflikt interesów nie wpływał czasem na neutralność wydawcy.

  21. Większość czasopism medycznych jest finansowana w conajmniej połowie z reklam firm farmaceutycznych i zamówień na przedruki Dziesiątki koejnych znajduje się w rękach takich osób jak Wolters Kluwer, wydawca medyczny, który jednocześnie świadczy usługi marketingowe dla przemysłu farmaceutycznego. [21]

  22. Na stronie internetowej FDA można przeczytać, że leki uznane przez tą agencję za bezpieczne do wprowadzenia do obrotu na rynek, są przyczyną 100 000 zgonów rocznie. [22]

  23. FDA często zatwierdza leki pomimo zastrzeżeń a nawet sprzeciwów jej własnych recenzentów medycznych.

  24. Sama FDA nie przeprowadza żadnych badań medycznych

    Ten sposób działania systemu pozostawia konsumentów w całkowitej nieświadomości co do prawdziwych następstw stosowania produktów przemysłu farmaceutycznego.

  25. W 2012 GlaxoSmithKline przyznało się do winy i zapłaciło „3 miliardy USD w związku z zarzutem oszustwa i nie przedstawienia karty bezpieczeństwa produktu”

    Amerykański Departament Sprawiedliwości orzekł, że:
    Niniejsze postanowienie jest największym rozstrzygnięciem dotyczącym oszustwa w dziedzinie opieki zdrowotnej w historii Stanów Zjednoczonych, a kara największą jaką kiedykolwiek nałożono na firmę farmaceutyczną.
    GSK przyznało się do winy w 3 punktach zarzucanych jej czynów, przy czym 2 dotyczyły wprowadzenia na rynek źle oznakowanych leków: Paxil i Wellbutrin, i 1 nie zgłoszenia danych o bezpieczeństwie leku Avandia do FDA.

[1] http://www.greenmedinfo.com/blog/why-china-having-measles-outbreaks-when-99-are-vaccinated-2?page=2
[2] http://naturalsociety.com/97-compliance-chicken-pox-vaccine-still-causes-outbreaks/
[3] http://www.cbc.ca/news/health/measles-among-vaccinated-quebec-kids-questioned-1.1086151
[4] http://www.naturalnews.com/048643_measles_MMR_vaccine_immunization.html
[5] http://www.greenmedinfo.com/blog/cdcs-own-data-vaccine-infant-death-link
[6] http://www.dailymail.co.uk/health/article-17509/Why-Japan-banned-MMR-vaccine.html#ixzz3S328emMQ
[7] http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3170075/
[8] http://www.naturalnews.com/047702_vaccine_court_mainstream_media_adverse_events.html
[9] http://www.globalresearch.ca/u-s-centers-for-disease-control-whistleblower-mercury-thimerosal-in-vaccines-causes-autism/5399477
[10] http://www.naturalnews.com/046614_CDC_whistleblower_vaccine_cover-up_criminal_investigation.html
[11] http://www.globalresearch.ca/vaccinations-deadly-immunity/14510?print=1
[16] http://www.naturalnews.com/028194_Scott_Reuben_research_fraud.html
[17] http://pl.scribd.com/doc/220807175/86-Research-Papers-Supporting-the-Vaccine-Autism-Link#scribd
[19] http://www.globalresearch.ca/beware-the-drug-companies-how-the-deceive-us-criticizing-big-pharma/5431517
[20] http://www.globalresearch.ca/beware-the-drug-companies-how-the-deceive-us-criticizing-big-pharma/5431517
[21] http://www.globalresearch.ca/beware-the-drug-companies-how-the-deceive-us-criticizing-big-pharma/5431517
[22] http://www.activistpost.com/2015/02/constitutional-attorney-talks-about-fda.html

2 uwagi do wpisu “Szczepionkowy zawrót głowy

  1. Co tu się rozpisywać, chyba 99% ludzi urodzonych do 2000 r chorowało na ospę, świnkę, różyczkę i odrę, tak samo jak pneumokoki, meningokoki i inne grypy. Większość dożyła sędziwego wieku, reszta jest jeszcze w sile wieku, a jak ktoś umarł wcześniej to nie na w/w choroby. Tyle co do propagandy szczepień. Jedyna groźna choroba to polio, ale na drugiej szali są autyzm, ADHD, zespół Touretta i inne zaburzenia. I jakbym miała mieć fizyczny defekt, albo w/w zaburzenia wolałabym to pierwsze! No i gdyby szczepienia były konieczne ludzkość nie przetrwałaby tylu lat.

    Polubienie

  2. Co do świńskiej grypy, koziej grypy, krowiej grypy, to jedynymi zwierzętami, od których człowiek może zarazić się grypą są małpy z rodziny człowiekowatych, reszta to bujda i siła sugestii, która każe ludziom czuć się źle przy normalnej swojskiej grypci. A wystarczy jedna zima i eboli nie ma.

    Polubienie

Dodaj komentarz