Żywność ekologiczna w ciąży zmniejsza ryzyko wystąpienia wad wrodzonych u dziecka

Już od dawna media bombardują nas informacjami o zaletach spożywania żywności ekologicznej. Taka żywność zawiera mniejszą ilość toksycznych pozostałości po syntetycznych pestycydach czy innych chemikaliach. Wiele badań potwierdza jej korzyści: dużą ilość składników odżywczych i witamin oraz wysoki poziom przeciwutleniaczy. Jednak nadal wielu ludzi jej nie kupuje, ponieważ media jak mantrę powtarzają, że nie jest ona warta tak wysokiej ceny.
Dla tych, którzy zmienili żywność konwencjonalną na ekologiczną, kwestia zalet tej drugiej jest bezsporna. Dodatkowo nowe badanie naukowe rzuca światło na sprawę szczególnie ważną dla przyszłych mam: wpływ żywności organicznej na prawdopodobieństwo wystąpienia wad wrodzonych u dziecka.

ciąża

Żywność organiczna zmniejsza ryzyko wystąpienia wad wrodzonych u chłopców

Zgodnie z najnowszym artykułem Instytutu Nauk Społecznych matki, które jedzą w ciąży przede wszystkim żywność organiczną chronią swoje dzieci (przynajmniej chłopców) przed wystąpieniem wad wrodzonych.

Badanie przeprowadzone przez dr Eva Sirinathsinghji to obszerna analiza epidemiologiczna sprawdzająca zależność pomiędzy spożyciem jedzenia ekologicznego a wielkością wskaźnika spodziectwa i wnętrostwa, czyli powszechnymi rodzajami wad wrodzonych układu moczo-płciowego u chłopców.

Dr Sirinathsinghji przebadała ponad 37 000 par matek z dziećmi. Okazało się, że ryzyko wystapienia u dziecka spodziectwa zmniejsza się 42-krotnie w przypadku kobiet spożywających żywność organiczną w porównaniu z tymi, które rzadko lub w ogóle takiej żywności nie spożywają.
Spodziectwo jest chorobą wrodzoną u chłopców, w której otwór cewki moczowej znajduje się na brzusznej (spodniej) stronie prącia. Obecnie wadę tą objęto szerokim monitoringiem, ponieważ zachorowalność na nią wzrasta – według badania częstotliwość jej występowania podwoiła się w ciągu ostatnich 14 lat.

We fragmencie artykułu czytamy:
„Jest to druga z kolei z najpowszechniej wystepujących chorób wrodzonych u chłopców, która dotyka 1 na 250 osób w Stanach Zjednoczonych i 3 na 1000 w Europie. Częstotliwość jej występowania wzrasta w różnych częściach świata, w tym w wielu krajach Europy, Ameryki i Azji. Międzynarodowa Izba Systemu Monitorowania Chorób Wrodzonych, organizacja pozarządowa działająca w ramach Światowej Organizacji Zdrowia, odnotowywała wzrost zachorowalności na tę chorobę w 7 krajach europejskich już w latach 60-tych, 70-tych i 80-tych. Wyniki duńskiego badania wskazują na wzrost ilości zachorowań z 0,24% populacji w 1977 do 0,52% w 2005. Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom odnotowało podwojenie ilości zachorowań w okresie od roku 1968 do 1993. Amerykański Program Monitorowania Wad Wrodzonych, który zbiera wyniki diagnostyki noworodków z całego kraju, odnotował wzrost zachorowań na spodziectwo z 20,2 na 10 000 urodzeń w 1970 do 39,7 na 10 000 w 1993, tj. podwojenie w ciągu 14-letniego okresu.”

Cały artykuł opublikowany przez Instytut znajduje się w linku.

 

Tekst źródłowy: www.march-against-monsanto.com
z dn. 16.10.2015

Dodaj komentarz